Strona używa cookies (ciasteczek). Dowiedz się więcej o celu ich używania. Klikając "Zgadzam się" wyrażasz zgodę na "Politykę Prywatności" i używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Ogłoszenia
11.3°C
Kontakt
Oskarżają, że nie awansowali przez sędziego...

Na piłkarskim boisku miasto lepsze od gminy

11 sierpnia 2012 19:01

W pierwszej rundzie Pucharu Polski Huragan pokonał reprezentację Piłkarskiej Ligi Gminy Międzyrzec Podlaski 6:4, ale dopiero po dogrywce.

Piłkarze Huraganu przygotowujący się do rozgrywek klasy A rozegrali dwa spotkania. W pierwszym meczu ulegli na wyjeździe Granicy Terespol 1:2. Trener Jacek Syryjczyk był jednak z postawy zespołu zadowolony.

- Mieliśmy więcej z gry, dużo sytuacji strzeleckich. Nie wykorzystaliśmy m.in. karnego. Problemem jest nadal wąska kadra. Kilku chłopaków przebywa jeszcze na wakacjach lub pracuje. Wszystko wskazuje, że pełnym składem będę dysponował dopiero we wrześniu – opowiada szkoleniowiec międzyrzeczan.

Pełne emocji było drugie spotkanie. W pierwszej rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgowym Huragan zmierzył się z reprezentację Piłkarskiej Ligi Gminy Międzyrzec Podlaski. Niestety, nawalił Bialskopodlaski Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Z trójki sędziów na boisko do Rogoźnicy dojechał tylko jeden. Młody sędzia liniowy musiał się wcielić w rolę arbitra głównego. Gospodarze mieli do jego pracy wiele pretensji.

- Przez sędziego nie awansowaliśmy, popełniał błędy jeden po drugim – mówi wprost Roman Lipiński, prezes PLGMP i opiekun zespołu. – Byłem w BOZPN po meczu, potraktowano mnie lekceważąco. Tymczasem sędziowie, którzy nie dojechali, nie wiedzieli nawet, że mają być na tym meczu. Byli na urlopie – stwierdza.

Huragan wyszedł na prowadzenie już w 4 minucie. Po dośrodkowaniu Puściana piłkę głową skierował do siatki Cep. Sześć minut później Liga wyrównała. Po faulu Zaniewicza sędzia podyktował karnego, którego skutecznie egzekwował Trochimiuk. W 21 minucie sytuacja się odwróciła. W polu karnym przeciwnika faulowany był Urbaniuk, a jedenastkę wykorzystał Chilimoniuk. Na 2:2 wyrównał w 33 minucie Mazur. Takim wynikiem skończyła się pierwsze połowa.

Początek drugiej odsłony należał do Huraganu. Najpierw w 50 min. do siatki trafił Cep po podaniu Urbaniuka. Siedem minut później, po ładnej zespołowej akcji, było już 4:2 dla gości. Podawał Węgrzyniak, a strzelał Zaniewicz.

Prowadzenie najwyraźniej uśpiło piłkarzy Huraganu. W 63 minucie kontaktową bramkę strzelił im Trochimiuk. Ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania w 85 minucie. Spotkanie rozgrywane było w dużym upale. Okazało się, że w tych warunkach lepiej trudy dogrywki znieśli goście. W 106 minucie celnym trafieniem z rzutu wolnego popisał się Chilimoniuk, a minutę później po podaniu Tusza wynik ustalił Bogucki.

- Z jednej strony mieliśmy dużo sytuacji, a z drugiej musieliśmy się mocno napocić, aby nie stracić kolejnych bramek – komentował Jacek Syrjczyk. Komplementował też rywali: - Zagrali z dużym zaangażowaniem, bardzo ambitnie.

- Huragan zagrał swoją piłkę – mówił z kolei Roman Lipiński. – My nie mamy się czego wstydzić. Właściwie żaden z moich chłopaków nie trenuje w tygodniu, a mogliśmy wygrać. Za rok ponownie spróbujemy swoich sił w Pucharze Polski.

W niedzielę, 12 sierpnia, Huragan czeka generalny sprawdzian przed inauguracją ligi. O godz. 16 na swoim stadionie w drugiej rundzie rozgrywek pucharowych międzyrzeczanie zmierzą się z LKS Agrocorn Milanów. Ligę rozpoczną 15 sierpnia o godz. 17. Zagrają u siebie z Wenus Oszczepalin.

W tej chwili w Huraganie decydują się sprawy kadrowe. – Chciałbym uzupełnić bądź wzmocnić każdą formację – mówi Jacek Syryjczyk. – Dlatego w sparingach graliśmy w eksperymentalnym ustawieniu, testując nowych graczy.

Wzmocnieniem będzie na pewno Kamil Korniluk, który wraca z MKS Melnik, i w klubie czekają już tylko na jego papiery. Zainteresowany grą w Międzyrzecu jest zawodnik Granitu Bychawa Paweł Rusinek, który będzie studiował na bialskim AWF. Ten gracz może występować zarówno w pomocy, jak i w napadzie.

W obronie testowany był Łukasz Łobejko z Dębu Dębowa Kłoda. Z tego samego klubu jest napastnik Fabian Wołnysz, którego trener widzi jako wzmocnienie drużyny. Kolejny utalentowany zawodnik linii ofensywnej to Michał Waszczuk, który ostatnio grał w Lutni Piszczac.

Granica Terespol - Huragan Międzyrzec Podlaski 2:1

Bramki: 27`, 80` - K. Golec 62`.

Huragan: Nowak - Węgrzyniak, Marczuk, Ł. Łobejko, Korniluk, Grudziński, K. Golec, Chilimoniuk, Rusinek, Bogucki, Wołnysz. Ponadto grali: Adamczyk, G. Golec, Olichwirowicz.

Piłkarska Liga Gminy Międzyrzec – Huragan Międzyrzec 4:6 (po 90 min. 4:4)

Bramki: Trochimiuk 10 (karny), 63 i 85, Mazur 33 – Cep 4 i 50, Chilimoniuk 21 (karny) i 106, Zaniewicz 57, Bogucki 107.

PLGMP: Siedlecki, Jankiewicz, Kołc, I. Skrabulski, Tymoszuk, Mazur, Trochimiuk, Woźniak (T. Skrabulski), Borysiuk, Kowalczyk, Lipiński (Matejek).

Huragan: Nowak – Starzyński (91 Lecyk), Marczuk (115 Filipek), Tusz, Węgrzyniak, Puścian, Zaniewicz, Chilimoniuk, Bogucki, Cep, Urbaniuk (72 Golec).

Dodaj swój komentarz:
  • captcha
  • Komentarze zawierające treści powszechnie uznane za obraźliwe lub niecenzuralne zostaną usunięte
    reklama | ogłoszenia | regulamin | kontakt

    «Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»

    Copyright 2020 © Międzyrzec.info
    Lokalny portal informacyjny