Spotkanie z Małgorzatą Kidawą - Błońską odbyło się 23 września i przybyli na nie m.in. członkowie Kół Gospodyń Wiejskich, Zespołów Śpiewaczych, stowarzyszeń i Klubu Seniora z gmin Drelów i Międzyrzec Podlaski. Kandydatkę Koalicji Obywatelskiej na Premiera RP powitali sękaczem radny powiatu bialskiego Daniel Dragan oraz Poseł na Sejm RP Stanisław Żmijan.
Koła Gospodyń to potęga, bardzo ważna część naszego życia. Nie tylko dbacie o tradycję i kulturę, to także edukacja młodych pokoleń. To także wspieranie się wzajemnie, promowanie marki regionu. - tymi słowami polityk powitała zgromadzonych na sali - Tak małe grupy, a ile potrafią zmienić, zorganizować i stworzyć. Każda miejscowość, każda wieś, ma inną tradycję, inne obyczaje, a gdyby nie wasz upór, wszyscy by o tym zapomnieli. Ile przepisów ocalało, ile zwyczajów, ale to historia, a wy idziecie też przecież w nowoczesność, edukujecie się. Uważam, że to powinno być objęte większą opieką, żebyście miały większą możliwość działania, żeby była wolność w pomysłach, żebyście mogły tworzyć koła tam, gdzie chcecie, żebyście mogły być w dwóch kołach.
Przybyli na spotkanie zadali kilka pytań dotyczących programu wyborczego skierowanego na wsparcie małych wiejskich organizacji:
KGW: Jesteśmy za przekazywaniem historii, bo w końcu okaże się, że zostanie ona zmieniona tak, jak komuś wydaje się, że powinna być...
Kidawa - Błońska: Jesteście strażniczkami historii, to wy znacie opowieści z regionu. Wiem, że są próby, by historię pisać na nowo, ale historia jest historią i o tych faktach trzeba mówić. Interpretacje i oceny mogą być różne. Są daty, są fakty, są dokumenty. Należy pilnować, żeby historia była prawdziwa i żeby mówić i o rzeczach dobrych i o złych. Więcej o tych dobrych, bo one mobilizują, budują poczucie dumy. Ale też żebyśmy nie udawali, że jesteśmy święci, bo nie jesteśmy.
Klub Seniora: Mówi się dużo o KGW, z dużym szacunkiem, ale nie mówi się o innych grupach. U nas we wsi jest Klub Seniora. Mówi się tylko o jednej formie dofinansowania, a co z nami? My nie mniej prężnie działamy dla ludności. Spotykamy się w 26 osób, te spotkania są nie tylko dla nas z pożytkiem, ale też dla ogółu, bo taka jest nasza idea. Fajnie by było, gdybyśmy nie zostawali w cieniu.
Kidawa - Błońska: Siłą samorządności są KGW, OSP, koła emerytów i rencistów, uniwersytety trzeciego wieku, chóry i teatry. Zadaniem i państwa i samorządów jest wspieranie takich inicjatyw, każda z nich powinna dostawać wsparcie. I tak będzie. Można robić programy dla seniorów, realizować programy obywatelskie. Uważam, że to wsparcie powinno być dla wszystkich organizacji. Mamy na to pomysł. Nie powinna istnieć jedna instytucja, która centralnie odpowiada za finansowanie. Środki, które państwo może przeznaczyć, powinny być kierowane jak najbliżej do samorządów i tutaj być przydzielane na zasadzie grantów małym organizacjom. Dla wielu organizacji już kilka tysięcy rocznie to dużo, by mogły podtrzymać działanie. Ale tego centralnie sie nie zrobi, musi być decentralizacja i wspieranie wszelkich inicjatyw. W programie, który przygotowaliśmy dla seniorów, wsparcie dla tego typu organizacji jest zapisane z automatu. Rady seniorów, domy dziennego pobytu, wszelkie formy, gdzie ludzie mogą razem spędzać czas, wspierać się, współpracować z młodymi, np. z przedszkolami. To jest modelowe współdziałanie.
Żmijan: W dobrze zorganizowanych demokratycznych państwach trzeci sektor ma właściwą rangę w kraju. Inicjatywy lokalne ogniskują się właśnie w małych organizacjach, takich jak KGW. Satysfakcja z tego, że się coś robi, to za mało. Potrzebne jest wsparcie.
Członkinie KGW poruszyły również drażliwą kwestię poparcia dla środowiska LGBT.
KGW: Dlaczego tak się głośno zrobiło? Czemu są tak przeciwni ludziom, kościołowi? Czy pani partia popiera to LGBT?
Kidawa - Błońska: Ja niczego nie popieram. Są w Polsce ludzie, którzy tacy są. I to nie jest tak, że tacy ludzie nagle się pojawili. Nie ma powodu, byśmy nagle mówili, że oni są gorsi czy lepsi. Oni są, żyją wśród nas i powinniśmy wszyscy traktować ich normalnie. Nie są przeciwni ludziom ani kościołowi, wszędzie zdarzają się ludzie, którzy używają niewłaściwych słów. Ci ludzie są i zawsze byli. Możemy razem żyć, jeżeli wszyscy zachowujemy się w porządku, szanujemy się, nie obrażamy, używamy właściwych słów. Wtedy nie ma żadnych problemów. Problem robi się wtedy, gdy mówi się, że ci ludzie są gorsi. Nie ma w Polsce ludzi gorszych, wszyscy jesteśmy dokładnie tacy sami. Mamy dokładnie takie same prawa, tę samą konstytucję i powinniśmy się wszyscy w Polsce czuć bezpiecznie.
«Weather forecast from Yr, delivered by the Norwegian Meteorological Institute and NRK»
Copyright 2020 © Międzyrzec.info
Lokalny portal informacyjny