Arkadiusz Myszka wraca do magistratu. Będzie wiceburmistrzem

- To człowiek na którym nigdy się nie zawiodłem, po ochronie środowiska ale także po rachunkowości i finansach, z dużym doświadczeniem samorządowym – mówił burmistrz przedstawiając swego przyszłego zastępcę.

Arkadiusz Myszka dziękując za to wyróżnienie, podkreślił, że panowie znają się od dawna, od czasu gdy byli jeszcze szeregowymi pracownikami magistratu.

- Pracę w Urzędzie Miasta rozpocząłem w 2003 roku w Wydziale Ochrony Środowiska. Wcześniej pracowałem przez chwilę w Lublinie, gdzie kończyłem studia na Politechnice oraz Uniwersytecie Chrystiana Albrechta w Kilonii. Później miałem jeszcze kilka epizodów podyplomowych. Studia między innymi na KUL, UMCS, Akademii Podlaskiej. Posiadam certyfikat księgowy. To w skrócie moje najważniejsze dokonania naukowe. Mieszkam od urodzenia w Międzyrzecu. Mam wspaniałą żonę Agnieszkę oraz dwie córki. Żona jest pedagogiem. Uczy w Szkole Podstawowej nr 3 – opowiadał przyszły wiceburmistrz.

Pracę na stanowisku zastępcy burmistrza ma rozpocząć 15 maja, bo jak zaznaczył, nie może z dnia na dzień pozostawić Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Jest tam sporo tematów które muszą być kontynuowane. To jest przygotowanie kąpieliska do sezonu letniego i szeregu różnych imprez - uzasadniał.

Podkreślił, że decyzja Pawła Łysańczuka jest dla niego wielką nobilitacja.

- To zaszczyt pracować na rzecz naszego miasta, co od wielu lat robię. Często jest to bardzo ciężka praca ale też bardzo satysfakcjonująca – stwierdził Arkadiusz Myszka.