Alarm bombowy w Drelowie

Rano pracę wielu instytucji na terenie całego kraju sparaliżowały informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych. Maile o bombowym zagrożeniu trafiły m.in. do urzędów gmin, starostw powiatowych, urzędów skarbowych, sądów rejonowych i prokuratur.

W Białej Podlaskiej ładunków wybuchowych szukano m.in. w Izbie Celnej i w Sądzie Rejonowym. Informację o podłożonej bombie znaleziono również w poczcie mailowej w Urzędzie Gminy w Drelowie.

Około godz. 8 w urzędzie odczytano wiadomość wysłaną przez "Noworuskiego Kilera". pisał, że o godz. 12.30 w budynku wybuchnie bomba. Wójt Piotr Kazimierski zarządził ewakuację i zwolnił już tego dnia podwładnych z pracy.

W Drelowie żadnego ładunku wybuchowego nie znaleziono, tak jak i w postałych miejscach w kraju, gdzie służby zostały postawione w stan pełnej gotowości. Policja szuka nadawcy bombowych maili. Za wszczynanie fałszywych alarmów tego typu można trafić za kratki nawet na 8 lat. Jest ponadto kara finansowa w postaci pokrycia kosztów akcji służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.